Mimo wielu trudności Yankeesi Działdowo rozpoczęli udział w rozgrywkach 1 Ligi Baseballu w sezonie 2014. Najpierw spotkali się z Feniksami Warszawa. W roku ubiegłym baseballiści ze stolicy walczyli o Extraligę, ale w końcu rozgrywek lepiej finiszował zespół z Wrocławia. Yankeesi zajęli IV miejsce mimo, że skazani byli, ze względu na małe obycie ligowe, na same porażki.
Okazało się , że walczyli jak równy z równym z doświadczonymi i zaprawionymi w bojach przeciwnikami. W tej edycji Yankeesi grają w grupie „północnej” z byłym extraligowcem Demonami Miejska Górka i „prawie” extraligowcem Feniksami Warszawa. W grupie „południowej” występują debiutanci – Defenders Częstochowa , Rawa Katowice i zaplecze extraligowego zespołu Gepardy Żory.
Yankeesi w sezonie zasadniczym rozegrają 16 spotkań i nareszcie będą mogli gościć rywali na powiększonym boisku w Działdowie. Liczymy ,że już w czerwcu nastąpi inauguracja 1 ligi baseballu. Obecnie największym problemem jest brak boiska do treningu, a zajęcia na „Orliku” to za mało na ligę. Mecze wyjazdowe muszą zastąpić „trening”.
W składzie Yankeesów nastąpiły „małe” zmiany ponieważ w sezonie 2014 w działdowskiej drużynie zagrają gdańszczanie- Ricardo Santos i Daniel Gruszczyński. Pierwsze mecze ligowe / grupa „północna” rozgrywa 2 mecze jednego dnia / w Kutnie pokazały, że działdowianie jeszcze muszą „pograć”, aby nadrobić stracony czas brakiem boiska do treningu.
Mecz nr 1 zapowiadał duże emocje. Pierwsza zmiana dla Feniksów 1:0, druga – remis 0:0 a w trzeciej Yankeesi zdobyli 4 obiegi i wyszli na prowadzenie 4:1. Początek czwartej zmiany nie zapowiadał „dramatu” zespołu. Działdowianie zdobyli obieg i podwyższyli na 5:1. Końcówka meczu należała do baseballistów ze stolicy. Był to jednak skutek błędów w obronie i pomyłek miotaczy. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Feniksów 18:5! Aż się wierzyć nie chce, że straciliśmy taką przewagę.
Po 30 minutach ciągle w strugach padającego deszczu rozpoczęło się drugie spotkania. Mecz działdowianie zaczęli z „nowym” miotaczem Łukaszem Przybułkiem, który dotarł do Kutna bezpośrednio po zgrupowaniu Kadry Polski juniorów w Żorach. Tym razem działdowianie już nie pozwolili sobie na błędy i po zaciętym meczu ulegli warszawiakom 2:3, a w poszczególnych zmianach było: 0:0, 0;0,0:2, 0:0, 0:1, 2:0,0:0. W kolejnych meczach z silnymi przeciwnikami postarają się o wygrane.
Działdowianie grali w składzie: Paweł Karbowski / P- miotacz, SS-łącznik/, Radosław Myśliński / 1B- pierwszo-bazowy/, Dawid Jurkowski / C – łapacz/, Marcin Morawski / LF- lewo-zapolowy/, Ricardo Santos / CF- środek zapola/, Jakub Rydel / RF- prawo-zapolowy/, Reluga Radosław / 3B- trzecio-bazowy/, Bartosz Gajtkowski / 2B- drugo-bazowy/, Eliasz Draszkiewicz / P- miotacz, SS- łącznik/, Łukasz Przybułek / P-miotacz/, Mateusz Przybułek / P- miotacz/, Karol Gulczyński /3B- trzecio-bazowy/, Damian Zaczkowski / 1B – pierwszo-bazowy/- coach Zdzisław Ziółkowski.
Yankeesi zagrali w osłabieniu bez grającego trenera Macieja Lipińskiego i Kamila Olichwiera.
Najważniejsze, że ruszyła rozbudowa boiska w Działdowie/ dzięki wsparciu Ala Koproskiego z USA i władz miasta/. W czerwcu planowane jest otwarcie i pierwszy mecz ligowy w Działdowie , a także na Warmii i Mazurach. Kolejne spotkania Yankeesi rozegrają jeszcze na wyjeździe z Demonami Miejska Górka / 17.05./ i Feniksami Warszawa / 24.05./.
{AdmirorGallery}yank6{/AdmirorGallery}
Zdzisław Ziółkowski