W Chorzowie zakończył się ćwierćfinałowy turniej Mistrzostw Polski juniorek w piłce ręcznej. Wśród czterech uczestniczek byłnasz reprezentant – Truso Elbląg. Podopieczne trenera Jerzego Ringwelskiego znacznie młodsze od rywalek nie sprostały zadaniu. Przegrały wszystkie mecze i zajęły ostatnie miejsce. Duży wpływ na postawę drużyny miała fatalna kontuzja Aleksandry Iwan, ale przeciez w sporcie takie fakty się zdarzają.
Piątek ( 6 lutego)
SKS Kusy Kraków – MKS Zagłębie Lubin 23:24(14:13)
KPR Ruch Chorzów – TRUSO Elbląg 40:17(22:8)
MKS Truso Elbląg: Alicja Klarkowska i Martyna Szulc oraz Maria Michalska-6, Dominika Hawryszko-0, Magdalena Szatkowska-1, Natalia Gorząch-0, Aleksandra Dudkiewicz-0, Daria Gierej-2, Małgorzata Szatkowska-0, Aleksandra Iwan-2, Patrycja Markowska-0, Wiktoria Żukowska-2, Karolina Bajraszewska-0, Paulina Romanowicz-4
Pierwsze spotkanie ćwierćfinałowe pokazało, że na tym etapie elblążanki mogą mieć duże problemy z awansem. Trener Jerzy Ringwelski nie ukrywał, że jego podopieczne grały słabo, ale na tak, a nie inny rezultat złożyło się wiele innych przyczyn. Sędziowie wyraźnie preferowali chorzowianki, o czym świadczy bilans rzutów karnych (6-2) i kar (14-4). Po 14 minutach Ruch prowadził 6:4, a tu nagle „zrobiło się” 10:4, co oczywiście miało duży wpływ na postawę dużo młodszych elblążanek w dalszej fazie spotkania. Trener dał szansę gry wszystkim zawodniczkom, ale żadne ustawienie nie poprawiło gry, a przewaga miejscowych wzrastała. Czy był to tylko słabszy dzień? Okaże się po sobotnim meczu z Kusym Kraków, ale po takim prysznicy trudno być optymistą.
Sobota (7 lutego)
TRUSO Elbląg – SKS Kusy Kraków 21:25
Statystykę podamy później, bowiem trenera Ringwelskiego zastaliśmy w szpitalu, gdzie pojchał z zawodniczką Aleksandrą Iwan. Ola w 48 minucie doznała kontuzji kolana, które niedawno było rekosntruowane po zerwaniu wiązadeł krzyzowych. Wprawdzie po dzisiejszym urazie nie postawiono jeszcze jednoznacznej diagnozy, ale doświadczony szkoleniowiec Truso nie ma raczej złudzeń. To prawdopodobnie znów taka sama kontuzja. Do tego momentu zespół elbląski prowadził jedną bramka, a Ola Iwan była najlepsza zawodniczką (6 bramek). Doskonale broniła też Alicja Klarkowska. To wydarzenie wyraźnie załamało koleżanki z drużyny, które zdekoncentrowane popełniały błędy. Rywalki bezwględnie to wykorzystały i tym samym pozbawiły nas szans na awans. W każdym razie było to spotkanie do wygrania. Inna sprawa, że zawodniczki Truso są młodsze i dużo słabsze fizycznie od rywalek.
MKS Truso Elbląg: Alicja Klarkowska i Martyna Szulc oraz Maria Michalska-2, Dominika Hawryszko-1, Magdalena Szatkowska-0, Natalia Gorząch-1, Aleksandra Dudkiewicz-0, Daria Gierej-5, Małgorzata Szatkowska-1, Aleksandra Iwan-6, Patrycja Markowska-0, Wiktoria Żukowska-1, Karolina Bajraszewska-1, Paulina Romanowicz-3
KPR Ruch Chorzów – MKS Zagłębie Lubin 39:32
Niedziela (8 lutego)
MKS Zagłębie Lubin – TRUSO Elbląg 35:30 (17:15)
KPR Ruch Chorzów – SKS Kusy Kraków 30:18 (17;7)
Tabela
1 KPR Ruch Chorzów 3 6 109:67
2 MKS Zagłębie Lubin 3 4 91:92
3 SKS Kysy Kraków 3 2 66:75
4 MKS Truso Elbląg 3 0 68:100