O zwycięstwo w Pucharze Niemiec walczyły w sobotę cztery zespoły. Triumfatorem imprezy została ostatecznie Borussia Düsseldorf, w szeregach której występuje m.in. Timo Boll. W finałowym meczu zwycięzca Ligi Mistrzów pokonał TTF Liebherr Ochsenhausen 3:1. Wcześniej, bo w półfinale, Borussia w identycznych rozmiarach rozprawiła się z ASV Grünwettersbach.
W turnieju finałowym Pucharu Niemiec mieliśmy także polskie akcenty. W szeregach zespołu z Ochsenhausen zagrał Samuel Kulczycki, który z dobrej strony pokazuje się w swoim debiutanckim sezonie w niemieckiej Bundeslidze. 18-latek wystąpił w pojedynku półfinałowym przeciwko TTC Schwalbe Bergneustadt, wygrywając wspólnie z Simonem Gauzy debel. Polsko-francuski duet zwyciężył 3:0 (17:15, 11:5, 11:8) z Alvaro Roblesem (Hiszpania) i Stefanem Fegerlem (Austria).
– W pierwszym secie czułem lekki stres, ale z każdą kolejną piłką grałem pewniej i coraz lepiej – powiedział Samuel Kulczycki po spotkaniu z TTC Schwalbe Bergneustadt. Szkoda, że nie doszło do gry podwójnej w finale, bo graliśmy z Simonem bardzo dobrze i myślę, że moglibyśmy powalczyć o dobry wynik – dodał reprezentant Polski.
Tenisiści stołowi Liebherr Ochsenhausen także przed rokiem zajęli drugie miejsce w final four Pucharu Niemiec. W finałowym spotkaniu rozegranego dwanaście miesięcy temu turnieju, podopieczni Fu Yonga przegrali z ASV Grünwettersbach 2:3. Jeden punkt dla ekipy z Ochsenhausen wywalczył wówczas Jakub Dyjas (obecnie gra w superlidze w zespole Dekorglassu).
Strona PZTS