W hotelu Bellotto w Warszawie odbyła się Gala Polskiego Triathlonu, podczas której podsumowano miniony sezon, wręczono nagrody najlepszym zawodnikom, a także organizatorom imprez. Nie ulega najmniejszych wątpliwości, że triathlon jest w ostatnich latach najprężniej rozwijającą się dyscypliną, gdzie rywalizacja profesjonalistów jest bardzo ścisłe związana z ruchem amatorskim i młodzieżowym.
Duży w tym udział regionu Warmii i Mazur, którego wyjątkowe warunki naturalne sprzyjają uprawianiu triathlonu i organizacji tu wielkich i kameralnych imprez. Przecież Olsztyn był gospodarzem Pucharu Europy, Susz kontynuuje piękne tradycje, a takie miejscowości jak Elbląg, Mrągowo, Ełk, Gołdap stały się przystankami najpopularniejszych cyklów. Zawody cieszyły sie ogromną frekwencją, wachlarz ofert, sprzyjał udziałowi zarówno mniej zaawansowanych w treningu sportowców jak i tych, którzy kochają największe wyzwania.
Podczas gali sporo więc było akcentów warmińsko-mazurskich. Cyklem roku uznano Garmin Iron Triathlon, którego zawody odbywały się m. in. w Elblągu i Gołdapi.
Wyróżnionym wśród profesjonalistów został elblążanin Robert Karaś, który w Lensahn (Niemcy) ustanowił rekord świata w potrójnym Ironmanie (11 km pływania, 540 jazdy na rowerze i 126,6 km biegu) wynikiem 30 godzin, 48 minut i 47 sekund. Warto pamiętać, że Pan Robert jest też posiadaczem rekordu w podwójnym troathlonie.
Najlepszą amatorką roku 2018 uznano Aleksandrę Góralską (Pluski), która może pochwalić się zdobyciem tytułu mistrzyni Europy Ironman 70.3 w kategorii K40-44, oraz mistrzostwem Polski w Enea Ironman 70.3.
Wyróżniono tez najlepszych zawodników Pucharu Polski w kategoriach młodzieżowych i znaleźli się wśród nich: młodzik Krzysztof Maksymowicz (Elbląg), juniorzy: Michał Jarliński (Iława) i Dawid Goryński (Susz)