W tym sezonie, oprócz trzech lig i dwóch turniejów o Puchar Burmistrza Lubawy i Prezesa Banku Spółdzielczego, dojdzie kolejna impreza organizowana przez Lubawskie Towarzystwo Tenisowe "Laver". Prawdopodobnie we wrześniu zainaugurowane zostaną turnieje w tenathlonie i rochetlonie. Co kryje się pod tajemniczymi nazwami?
W ich skład wchodzą tenis ziemny i stołowy (tenathlon) i dodatkowo badminton ( rochetlon). Informacji o „dwuboju tenisowym” trudno się doszukać w sieci, sporadycznie można znaleźć wiadomości o trójboju rakietkowym, a na stronach w języku angielskim o racket triathlonie. Takie trójboje czasem odbywały się w Polsce, a za granicą m.in. w Niemczech czy Danii. Problem w tym, że w skład tych zmagań, oprócz wymienionych może też wchodzić wymiennie squash
– Zorganizowanie takiego wieloboju chodziło mi po głowie od kilku lat – mówi Przemysław Kurszewski, dyrektor ds. PR i marketingu LTT „Laver”. – Inspiracją był racketlon, w którym toczy się boje we wspomnianych czterech dyscyplinach (tenis, tenis stołowy, badminton, squash). Trudność w przeprowadzeniu zawodów stanowi hala do squasha, której w Lubawie nie ma. Poza tym chyba nikt z okolic Lubawy tak naprawdę w niego nie gra. Ale trzy pozostałe wymienione wcześniej dyscypliny każdy z członków Towarzystwa z lepszym lub gorszym skutkiem uprawia.
Jak mówi Kurszewski chęć uczestnictwa w nowych zawodach już zadeklarowało 10 osób. także z miast ościennych. A przez kilka miesięcy może zdecydują się jeszcze inni.
Ze względów logistycznych takie zawody zostaną rozbite w czasie. Najpierw walki toczyć będą się na kortach ziemnych (końcówka lata), jesienią dojdzie tenis stołowy (po tych dwóch bojach zostanie wyłoniony najlepszy tenathlonista), zaś zimą badminton. W imprezie każdy zagra z każdym.
Obowiązują przepisy takie jak w danej dyscyplinie. Różnica jest w punktacji; w każdej z konkurencji gra się do zdobycia 21 punktów, przy dwóch punktach przewagi, czyli każde wygrane rozegranie to jeden punkt (zasady takie obowiązują w tenisie stołowym i badmintonie, a w tenisie ziemnym w tie-breaku). Zwycięzcą całych zawodów zostanie gracz, który ma najkorzystniejszą różnicę zdobytych punktów do straconych. Uwaga: za samo wygranie seta nie dostaje się żadnych punktów, ważna jest właśnie wspomniana różnica punktów w secie!
Dokładne zasady tych dyscyplin i punktacji, jak i termin zawodów, zostaną podane później na stronie: www.laver.pl.
{AdmirorGallery}rocki76{/AdmirorGallery}
mpk, foto: z archiwum LTT „Laver”