Wojciech Peryt (54 kg, Radomski Klub Kickboxingu "Kick-sport"), Piotr Odważny (67 kg, Czerwony Smok Poznań) i Jakub Kozera (+91 kg, ZKS Gwardia Zielona Góra) bronić będą w niedzielę tytułów mistrzów Polski w kickboxingu w formule full-contact. Walki finałowe rozpoczną się o godz. 11:00 w hali sportowej w Kurzętniku (woj. warmińsko-mazurskie).
– W półfinałach odpadli inni złoci medaliści ubiegłorocznego turnieju w Nowym Sączu, jak Jakub Jesion 63,5 kg, Mariusz Niziołek 81 kg, Sebastian Prokop 75 kg i Marek Mielczarczyk Stela Gniezno 91 kg. Trochę kontrowersji było w walce Prokopa z Przemysławem Ziemnickim. Po pierwszej rundzie Sebastian, u którego byłem w narożniku, prowadził na punkty, ale w drugiej był liczony. Sędzia trochę się pospieszył z przerwaniem pojedynku, bowiem na 8 Prokop zgłosił gotowość do walki – mówił jeden z organizatorów MP Seniorów Leszek Jobs, na co dzień trener Zamku Kurzętnik.
Z zawodników miejscowego klubu brązowy medal zdobył Wojciech Wiśniewski 86 kg. W półfinale przegrał 0:3 z Mateuszem Kubiszynem.
– Widać, że po niezłej pierwszej walce, w drugiej Wojtek gasł w oczach, a przyczyną choroba, którą przechodził w ostatnich dniach, jeszcze do środy brał antybiotyk. W finale z Kubiszynem będzie walczył teraz mój rówieśnik 42-letni Michał Dembler, z którym rozwijałem kickboxing w naszym regionie. Michał mieszka obecnie w Tarnowskich Górach, a w zawodach występuje, podobnie jak Sebastian Prokop, w barwach Olimpii Nowe Miasto Lubawskie. Mój klub i Olimpia ściśle ze sobą współpracują, trenujemy i sparujemy wspólnie, dzieli nas odległość niespełna 3 km, więc jesteśmy razem. Wracając do Demblera, dysponuje bardzo dobrą wydolnością i potrafi przezwyciężać kryzysy. W półfinale był liczony, a jednak ostatecznie wygrał – stwierdził Leszek Jobs.